08.06.-12.06.
Dzieci uświadomią sobie niebezpieczeństwa wynikające z nieprzestrzegania zakazów, poznają sytuacje zagrażające bezpieczeństwu, dowiedzą się jak bezpiecznie korzystać ze sprzętu sportowego, urządzeń znajdujących się na placu zabaw. Poćwiczą umiejętności językowe, matematyczne, poznają piosenki.
Propozycje działań
-
Na początek poćwiczmy po weekendzie
-
Poćwiczcie przy piosence
https://www.youtube.com/watch?v=EuCip5y1464&list=PLt3FJASYjFdZHGrQHchgQekf2a1GgeAy0
-
Zabawa ruchowa z rymowanką
Maszerują dzieci drogą marsz w miejscu
Raz, dwa, raz i dwa
Prawą nogą wyciągają prawą nogę
Lewą nogą wyciągają lewą nogą
Raz, dwa, raz i dwa marsz w miejscu
I rękami poruszają
Raz, dwa, raz i dwa marsz w miejscu
W prawo – lewą lewą rękę wyciągamy w prawą stronę
W lewo – prawą prawą rękę wyciągamy w lewą stronę
Raz, dwa, raz i dwa maszerują w miejscu
-
A na koniec proponuję zabawy na podwórku. Ciekawe czy je znacie???
Gra w gumę
Dwie osoby stoją w założonej na kostki gumie, trzecia osoba skacze w ustalony sposób. Jest wiele metod i sposobów skakania. – „Jedynki” – skaczemy jeden raz przez obydwie gumy (na drugą stronę).
– „Dwójki – skaczemy dwa razy na rozstawionych nogach: najpierw jedna guma jest między stopami, a potem druga.
– „Trójki” – naskakujemy na obydwie gumy: jedna stopa na jednej gumie, a druga na drugiej gumie; przeskakujemy trzy razy z gumy na gumę.
– „Czwórki” – naskakujemy obydwoma stopami na jedną gumę i podskakujemy dwa razy, potem przeskakujemy obiema stopami na drugą gumę i znów podskakujemy dwa razy.
– „Piątki” – naskakujemy obiema stopami na jedną gumę i przeskakujemy do przodu obiema stopami na drugą gumę, a potem znów do tyłu – podskoków musi być pięć.
– „Szóstki”- naskakujemy jedną stopą na gumę i skaczemy trzy razy, potem przeskakujemy na drugą stronę gumy i drugą stopą skaczemy znów trzy razy.
– „Siódemki” – jedną stopą musimy „zahaczyć” o jedną gumę i przełożyć ją nad drugą gumą; przeskakujemy ze stopy na stopę siedem razy tak, aby zawsze jedna guma była zaczepiona o nogę i była nad drugą gumą.
– „Ósemki” – naskakujemy obydwoma stopami na jedną gumę i podskakujemy cztery razy, potem przeskakujemy obiema stopami na drugą gumę i znów podskakujemy cztery razy.
– „Dziewiątki” – krzyżujemy gumy i wchodzimy do środka; skaczemy dziewięć razy odwracając się raz do jednego gracza, raz do drugiego.
– „Dziesiątki” – wskakujemy obiema stopami do środka gumy i wyskakujemy na zewnątrz do rozkroku – podskoków ma być dziesięć – najpopularniejsze
Szczurek
Dzieci stają w kole, do środka wchodzi nauczyciel/rodzic lub jedno z dzieci. Stojąca w środku osoba trzyma długą skakankę przy ziemi (mogą być związane dwie lub kilka skakanek) i kręci się z nią dookoła własnej osi. Dzieci nie mogą dotknąć nogami wirującej skakanki, dlatego podskakują. Osoba, która dotknie skakanki odpada. Wygrywa ostatni nie dotknięty skakanką gracz.
Krowa
Wybieramy jedno dziecko, które w zabawie będzie „krową”. Jego zadaniem jest stanąć z wyciągniętymi w bok ramionami i rozstawionymi palcami. Każdy uczestnik łapie „krowę” za palec, wszyscy uczestnicy razem prowadzą z „krową” dialog:
– Jakie krowa daje mleko? (pytają dzieci)
– Niebieskie. (odpowiada krowa)
– Jakie krowa daje mleko?
– Czerwone.
…
Dialog trwa do chwili kiedy dziecko-krowa udzieli odpowiedzi „Białe”. Jest to sygnał do ucieczki – wszyscy uczestnicy puszczają palce i rozbiegają się. Jeżeli dziecko puści palec na kolorze innym niż biały zostaje kolejną krową. Zadaniem „krowy” jest łapanie dzieci – dotknięte przez „krowę” dziecko staje nieruchomo. Gra trwa dopóki krowa nie złapie wszystkich uczestników. Kolejną „krową” zostaje dziecko, które zostanie złapane jako ostatnie.
Gra w klasy
Na betonie lub asfalcie Ponumeruj je kolejno, patrząc od dołu: 1, 2, 3, 4, 6. Obok kwadratu nr 4, dorysuj po obu bokach po jednym kwadracie i nadaj im obu numer 5. Na szczycie kolumny kwadratów, nad polem nr 6, narysuj spore koło, przedziel je pionową kreską i nadaj polom numery 7 i 8. Zwróć uwagę, że w każdym polu powinna bez problemu mieścić się stopa każdego gracza. Trzeba stanąć przed polem numer 1 i rzucić na nie kamyk. Gdy się to uda, gracz zaczyna skakać na jednej nodze na kolejne pola: 1, 2, 3, 4. Z pola nr 4 należy podskokiem obie nogi postawić na polach nr 5, a następnie podskokiem wylądować na jednej nodze na polu nr 6. I ponownie podskokiem trzeba przejść na dwie nogi na pola 7 i 8. Podskokiem trzeba zrobić obrót o 180 stopni i wrócić, skacząc jak poprzednio. Runda jest niezaliczona, gdy gracz nadepnie na linię lub wypadnie z pola. Gracze skaczą na zmianę. Po zaliczonej rundzie pierwszej następuje runda druga, gdy trzeba rzucić kamyk na pole nr 2. I tak dalej, aż zaliczy się wszystkie 8 rund, czyli zaliczy 8 klas. Wygrywa ten, kto pierwszy tego dokona.
Wiem że propozycje zabaw są dla większej ilości dzieci ale pamiętajcie o nich, a zawsze można wybrać się na spacer, pojeździć rowerem czy hulajnogą, zagrać w badmintona lub piłkę
-
Pobawcie się w skojarzenia
Utwórzcie łańcuszek skojarzeń dopowiadając jak najwięcej słów kojarzących się z „podwórkiem” np. podwórko – piaskownica – foremka…, boisko – piłka – bramka…
-
Były skojarzenia to teraz przeciwieństwa.
Weźcie piłkę i poproście rodzica, aby rzucając do was piłkę wypowiedział jakieś słowo, wy odrzucając ją wypowiadajcie słowo o znaczeniu przeciwnym np. mokry – suchy, słodki – gorzki, gorący – zimny, itd.
-
Wysłuchajcie opowiadania „Zabawy na podwórku” S. Kraszewskiego
Był sobie ogród, o który nikt nigdy nie dbał. Zapuszczony, dziki ogród pełen niebezpiecznych zasadzek, a w nim górki, dołki, wysypiska gruzu, kamieni i śmieci. Tu i ówdzie rosły drzewa, które aż prosiły się o dobrego ogrodnika. Gałęzie uschnięte, połamane, sterczały niebezpiecznie na wszystkie strony i zaczepiały przechodniów, strasząc podrapaniem. Wszędzie bujnie rozpleniły się różne krzaki, a najgęściej – te kolczaste. Dzikie jeżyny, dzika róża, akacje, tarnina. Był to pełen chrustu raj dla drapichrustów! Aż pewnego dnia pojawił się wysoki płot, który szczelnie ogrodził dziki ogród. Zza płotu dochodziły odgłosy pracy potężnych maszyn budowlanych. Trwało to aż do maja, gdy wysoki płot rozebrano, zastępując go niskim, kolorowym płotkiem ogrodowym. Na słupie przy furtce zamykanej na skobelek wisiała tabliczka z napisem: UWAGA! PRACE BUDOWLANE. WSTĘP WZBRONIONY! A nad furtką napis: PLAC ZABAW z dopiskiem: ZAPRASZAMY OD 1 CZERWCA. Przez te kilka miesięcy plac zmienił się nie do poznania. Wyparowały sterty gruzu, kamieni i wysypiska śmieci. Zniknęły górki i dołki, przystrzyżono kolczaste krzaki. Drzewa, starannie 111 okrzesane, nie straszyły już połamanymi gałęziami i suchymi konarami. Korony drzew, do niedawna rozczochrane i postrzępione, otrzymały nową fryzurę. Jakby wyszły prosto z salonu fryzjerskiego. Z wdzięczności za zainteresowanie i opiekę, drzewa okryły się zielonymi liśćmi i pachnącymi kwiatami. Bujnie rozkwitły białe i liliowe bzy. Wokół kolczastych akacji roiło się od pszczół. Zbierały aromatyczny nektar na miód akacjowy. W ostatnich dniach maja trwały prace porządkowe. Spychacz równał teren. Koparka wielką łyżką drążyła dół na piaskownicę. Jedna wywrotka przywiozła i wysypała piasek do piaskownicy. Inna rozsypywała żwir na alejkach, po których jeździł walec. Gdy plac był już wyrównany, piaskownica napełniona piaskiem, a żwir na alejkach ubity, przyjechały ciężarówki z zabawkami ogrodowymi. Panowie w kombinezonach wyładowali z ciężarówek mnóstwo kolorowych części. Postawili części na placu, wzięli w ręce duże klucze i wielkimi śrubami poskręcali części w całość. Na oczach dzieci stawały na placu drabinki, domki ogrodowe, zjeżdżalnie, huśtawki, karuzele i ławeczki. Gdy panowie skończyli montaż zabawek, osadzili je głęboko w ziemi, żeby się nie poprzewracały. A potem ze słupa przy furtce zdjęli napis: PRACE BUDOWLANE i przykręcili tablicę z napisem: REGULAMIN KORZYSTANIA Z PLACU ZABAW. Pierwszego czerwca była piękna, słoneczna pogoda. Prawie jak w lecie. Powietrze przesycał aromat kwiatów akacji. A gdy kwitną akacje, niedługo wakacje! Z placyku zabaw zniknęły maszyny budowlane i ciężarówki. Odjechali też panowie w kombinezonach. W słońcu błyszczały nowiutkie zabawki ogrodowe. Zjeżdżalnie zachęcały do zjazdów. Drabinki kusiły do wspinaczki. Huśtawki, czekając na dzieci, same lekko kołysały się na wietrze. Karuzele nie mogły się doczekać, kiedy ktoś zacznie je obracać. Piaskownice zapraszały do budowy zamków z piasku i stawiania babek. A dzieci stały onieśmielone przed furtką i podziwiały wspaniały widok. – Jak myślisz, można wejść? – zapytał Michał. – Wszystko gotowe, to chyba można! – odpowiedział Rysiek. Dzieci ostrożnie poruszyły furtką, odciągnęły skobelek – plac zabaw był otwarty! I zaczęła się zabawa! W miarę jak słońce wędrowało w górę, przybywało dzieci. Ustawiały się kolejki do zjeżdżalni, huśtawek i karuzeli. W piaskownicach zrobiło się tłoczno, na szczęście miejsca i piasku starczyło dla wszystkich chętnych. Starsze dzieci pilnowały porządku. Jeden z chłopców rozpędził się i chciał wjechać przez furtkę na rowerze. – Ej, ty, zatrzymaj się! – zawołał Michał. – Na rowerach nie wolno! – A kto mi zabroni? – opierał się chłopiec. – Ja, bo znam regulamin! Zobacz – na tablicy obrazek – przekreślony rower! To znaczy, że na placu zabaw nie wolno jeździć na rowerze! A dlaczego? Dlatego, bo nie wolno, bo łatwo kogoś potrącić! – tłumaczył Michał. – Jeśli chcesz jeździć, to nie tutaj, a jeśli chcesz się bawić na placu, to postaw rower przy ogrodzeniu. Dziewczynka prowadziła pieska na smyczy. Gdy otwierała furtkę, Zosia zagrodziła jej drogę. – Z pieskiem nie wejdziesz! – Ale on jest grzeczny! – upierała się dziewczynka. – Może i grzeczny, ale są dzieci, które boją się psów. A poza tym – może nabrudzić. – No to posprzątam! – Z pieskiem nie wolno, widzisz ten obrazek? Zosia pokazała rysunek przekreślonego psa. – Piesek poczeka za furtką! Dwaj chłopcy kopali piłkę. – Hola, hola! – zawołała Zosia. – Chcecie grać w takim tłumie? Nie ma mowy! Grajcie tam, gdzie jest pusto, najlepiej na boisku! Na plac zabaw wjeżdżał chłopiec na wózku inwalidzkim, z nogą w gipsie. – Uwaga, uwaga, bo jedzie łamaga! – krzyknął jeden z piłkarzy, wspinając się na drzewo. – Słuchaj no – krzyknęła Zosia – uważaj, co mówisz! Tak, tak, nie śmiej się, dziadku, z cudzego 112 wypadku! Tobie też może się coś przytrafić! W tym momencie gałąź drzewa złamała się i chłopiec spadł ziemię. – Au, boli! – jęczał, rozcierając bolący pośladek. – Twoje szczęście, że nic sobie nie uszkodziłeś! Ale złamałeś gałąź i złamałeś zakaz! Zosia pokazała rysunek na tablicy. – Nie wolno niszczyć roślin! A teraz nie płacz, nic się nie stało! Lepiej pomóż osobie niepełnosprawnej, która nie miała takiego szczęścia! Chłopiec dołączył do grupy dzieci pchającej wózek inwalidzki. Razem podtoczyli wózek pod huśtawkę. – Inwalida huśta się bez kolejki! – zawołali. – Nie jestem inwalidą. Za miesiąc zdejmą mi gips! – To za miesiąc nie będziesz inwalidą. Ale teraz jesteś! Pomogli chłopcu z nogą w gipsie wsiąść na huśtawkę i huśtali go delikatnie, by przypadkiem nie spadł i nie złamał sobie czegoś jeszcze. A potem posadzili go na karuzeli i kręcili, ale nie za szybko, tak, by nie zakręciło mu się w głowie. Tymczasem na zjeżdżalni zrobił się okropny bałagan. Dzieci nawzajem się popędzały, zjeżdżały jedno za drugim, popychały się albo próbowały wchodzić pod górę tam, gdzie inne jechały w dół. – Tak nie wolno! Wchodzi się po drabince, a zjeżdżalnią tylko się zjeżdża! – zawołał Adaś, gdy jedno z dzieci uparło się wchodzić po pochylni. Razem z Zosią szybko zaprowadzili porządek na placu zabaw. A w piaskownicy nikt się z nikim nie kłócił, nikt nikogo nie popychał. Cicho pracowały małe koparki, wywrotki, ciężarówki, spychacze i walce. – Co robicie? – spytała Zosia. – Budujemy nowy plac zabaw dla naszych zabawek! – odpowiedziały dzieci.
Rozmowa na temat opowiadania, odpowiedzcie na pytania.
− Co się stało z zaniedbanym ogrodem?
− Jak wyglądał plac po przeróbce?
− Czego nie wolno było na placu? Gdzie to było zapisane? W jaki sposób?
− Kto pilnował porządku?
A teraz zastanówcie się co byłoby potrzebne na naszym podwórku przedszkolnym? Czy przydałby się regulamin?
Stwórzcie obrazkowy regulamin zabawy na podwórku przedszkolnym np. przekreślona gałązka oznacza nie niszcz roślin, uśmiechnięte dzieci małe i duże – bawimy się wszyscy razem.
-
Rozwiążcie zagadkę literową
-
Jedna długa kreseczka, a obok niej na górze mała piłeczka – p
-
Jaką literę dobierzesz, by „bób” zmienił się w zwierzę? – r
-
Zamek, znaczek zawsze ma mnie. Jestem w ziemi, zaspie, zimnie. Dobrze zna mnie w ZOO zebra. W znalezisku tez mnie nie brak, również w złocie błyszczę ładnie. Czym ja jestem? Kto odgadnie? – z
-
Znajdziesz ją w środku wyrazu, na końcu, lecz ani razu w polskich wyrazach, bez wyjątku, nie znajdziesz jej na początku – y
-
Ma mnie wujek nie ma ciotka. W majonezie też mnie spotkasz. W jajku częstym gościem bywam. Na kajaku sobie pływam. Mieszkam w Turcji i w Kijowie. Kto ja jestem? Kto odpowie? – j
-
Na ta literkę kołysanka się zaczyna „… były sobie kotki dwa” – a
-
Czy to rogal upieczony, czy to księżyc spadł? Siedzi sobie w abecadle. Jaka to litera? Kto zgadł? – c
-
Gdy wielka to sama kreseczka, kiedy mała to nad nią kropeczka – i
-
Czasem z cyfrą 3 mylona, choć całkiem odwrócona – e
-
Lody lubi Leokadia. Lotnią latem lata Lidia. Leszek lipy liczy liście. lecz to żart jest oczywiście. Zagadkę dla was mam teraz: Powiedz, jaka to litera w tych wyrazach się powtarza? – l
Hasło: PRZYJACIEL
-
Wysłuchajcie wiersza „Koledzy” Cz. Janczarskiego i odpowiedzcie na pytania.
Koledzy
Tak się nudziłem, gdy byłem sam.
A teraz kilku, kolegów mam.
Co dzień od rana, czekam tej chwili,
gdy będą ze mną, koledzy mili.
Wspólna zabawa, zawsze się uda.
Już teraz nie wiem, co to jest nuda.
Dobrze nam razem, czy słońce, czy deszcz.
Czy i Ty z nami, bawić się chcesz?
Następnie porozmawiajcie z rodzicami na temat treści wiersza i doświadczeń własnych:
-
O kim jest mowa w wierszu?
-
Jak spędzał czas chłopiec, gdy był sam?
-
Co się zmieniło, gdy poznał kolegów?
-
Jakie pytanie zadaje chłopczyk na końcu wiersza?
-
Czy to jest miłe jak ktoś zaprosi nas do zabawy?
-
Zabawa ruchowa do piosenki „Serduszko przyjaźni”
https://www.youtube.com/watch?v=-viYE8ZHMCY
Wysoko podnoszę ręce: i raz, i dwa, o tak! (podnosimy ręce do góry i klaszczemy trzy razy)
A z nich układam serce, bo to przyjaźni znak. (tworzymy serce z dłoni i poruszamy nimi do przodu i do tyłu)
I wiem, że wśród przyjaciół nie jestem nigdy sam. (wskazujemy na wszystkich w koło i przecząca kiwamy palcem wskazującym)
Rozejrzę się dokoła i tobie rękę dam. (rozglądamy się na prawo i na lewo i podajemy rękę osobie obok)
Zatańczmy więc wesoło, muzyka niech nam gra! (dobieramy się w pary i kręcimy się w koło)
Świat staje się piękniejszy, a nasza przyjaźń trwa.
Zatańczmy więc wesoło, muzyka niech nam gra!
Świat staje się piękniejszy, a nasza przyjaźń trwa.
Wysoko podnoszę ręce: i raz, i dwa, o tak! (podnosimy ręce do góry i klaszczemy trzy razy)
A z nich układam serce, bo to przyjaźni znak. (tworzymy serce z dłoni i poruszamy nimi do przodu i do tyłu)
Przyjaciół znowu szukam, na sali wielki ruch, (rozglądamy się na prawo i na lewo)
jesteśmy już we czwórkę, choć przedtem było dwóch. (dwie pary łączą się i tańczą razem w kółeczku)
Zatańczmy więc wesoło, muzyka niech nam gra! (tańczmy czwórkami w kółeczku)
Świat staje się piękniejszy, a nasza przyjaźń trwa.
Zatańczmy więc wesoło, muzyka niech nam gra!
Świat staje się piękniejszy, a nasza przyjaźń trwa.
-
Zapoznajcie się też z innymi piosenkami
https://www.youtube.com/watch?v=mXFiUzXRoLA
https://www.youtube.com/watch?v=mGsicfW_yG8
https://www.youtube.com/watch?v=WrDQo8GvCk4
-
Zapoznajcie się z propozycjami prac plastycznych i zabaw badawczych.
-
-
Na początek proponuję stworzenie Zielnika
-
Wybierzcie się na łąkę i zerwijcie różne rośliny, po powrocie do domu porozdzielajcie je na „kupki”, czyli posegregujcie wg gatunku. Potem je badajcie: oglądajcie przez lupę, wąchajcie, sprawdzajcie teksturę, itp. Teraz wspólnie z rodzicami przygotujcie zielnik, czyli książkę z roślinami.
Przygotujcie sztywne kartki A4 z dziurkami, taśmę klejącą i wstążkę. Rośliny macie już posegregowane właśnie po to, żeby wkleić je do zielnika – na każdej stronie inna roślina możecie sprawdzić w atlasie roślin, Internecie lub zapytać rodzica o nazwę znalezionej rośliny i podpisać ją. Układajcie je na kartce i przymocujcie kawałkami taśmy. Na końcu złóżcie kartki razem i przewiążcie tasiemką, dołóżcie okładkę i gotowe
-
-
Praca plastyczna „Mój wymarzony plac zabaw”
-
Wykorzystując różne materiały stwórzcie rysunek, pracę przestrzenną, makietę, budowlę z klocków przedstawiającą plac zabaw waszych marzeń
Poniżej kilka inspiracji
-
W załączniku znajdziecie propozycje kart pracy.